***
-Rozpuszczam się.
-Więc nic już z ciebie nie zostanie?
-Może to, czego i tak nie ma…
Gawędzę z nim esemesami. Od czasu do czasu krótka informacja. Banały w typie "miłego dnia" przeplatane filozoficznymi zdaniami. Tak to jest właśnie.
Metafizyka rządzi techniką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz