Teraz już wiem, kobieta na
obcasach chodzi wolno. Zawsze. Porusza stopami z gracją i elegancją. Szuka
najlepszego miejsca dla stóp. Nie waha się, ale jedynie zastanawia. To jedyny
sposób, by utrzymać się na palcach i nie zwariować, czując obcasy przechylające
się na prawo i lewo.
Słyszałem kiedyś z opowieści o kobiecie, która chodziła zawsze szybko w butach na obcasach. Stuk stuk stuk stuk.. :) Utkwiło mi to w pamięci. Nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńŁadne. Stuk, stuk, stuk. Trochę jak stukot serca, krwi i upływu czasu.
OdpowiedzUsuńStukanie. Wielowymiarowe.
OdpowiedzUsuńJak odmierzanie sekund, rytm krwi i oddech. Tak. Wielowymiarowe. :)
Usuń