wtorek, 1 sierpnia 2023

Obrazek autobusowy

 

***

           

Tę piękność spostrzegłam w miejskim autobusie. Byłą kobietą między czterdziestką a pięćdziesiątką. Smukłą, ciemnowłosą, o wyraźnie semickiej urodzie. Dłuższe włosy okalały podłużną twarz o wyrazistym orlim nosie. Ciemne oczy spoglądały spod grzywki. A usta miała lekko muśnięte ciemnoczerwoną szminką – wyraziste, pełne. Zmarszczki widniały wokół jej dużych oczu i wokół ust. Siedziała z gracją, spoglądając na niespokojne dziecko, głośno zachowujące się w autobusie. Od czasu do czasu zaciskała usta i przymykała oczy. Cała jej twarz drgała, jakby od wewnętrznego bólu, od myśli, od świata schowanego gdzieś wewnątrz niej samej, nieujawnianego nikomu. Niezrozumiałego może i dla niej samej. Chowała twarz w czarne futro spowijające jej szyję i piersi. Może łkała bezgłośnie, może płakała w świecie nikomu nieznanym. Może umierała, siedząc spokojnie w miejskim autobusie.

2 komentarze:

  1. Czekam na Twoje teksty. Właściwie powinienem pisać Pani. Przepraszam za zbytnią śmiałość w komentarzach ;) Obserwacja jest niezwykle ciekawą cechą ludzi widzących więcej niż ogół. Obserwacja innych bytów. Dokąd zmierzają i jaki mają cel. Dziś kiedy wszystko wokół jest szybkie i głośne, trudno już znaleźć dobry cel do obserwacji.
    Piękny tekst. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Lubię obserwować. Codzienność jest pełna obrazów, zdarzeń, ludzi, bardzo banalnych, ale dla mnie pięknych i ciekawych. Takie zanurzenie daje wielką satysfakcję, czas przystaje i można pisać.

    OdpowiedzUsuń

Prze-moc