wtorek, 1 sierpnia 2023

Obraz miłości

 


OBRAZ

 

Muzyka grała miękko, dźwięki kontrabasu buczały delikatnie, wibrowały w uszach, w ciele. Spoglądała na zebranych ludzi skąpanych w czystych dźwiękach. Wydawali się zupełnie pozbawieni obecności. Nierealni.  Błądziła po nich wzrokiem. Szukała obrazów.

Znalazła. Jak zwykle.

Najpierw dostrzegła mężczyznę. Dojrzały, piękny, łagodny łuk profilu jego twarzy zdecydowanie jej się spodobał. Dostrzegła też w przyćmionym świetle wyraźniejsze zmarszczki, nieuchronne zarysowania czasu widniejące wokół oczu i w okolicach wąskich ust. Widziała jego zmęczone spojrzenie, skierowane na grających. Za chwilę podążyło niżej. Zerknęła. Mężczyzna trzymał w ramionach dziewczynkę. Jej niezwykle gęste jasne włosy spływały po jego szerokich ramionach łagodnie ją obejmujących, dużymi dłońmi pogładził małą po główce. Coś żywo mówiła, a on się do niej uśmiechał, odpowiadając cicho, cierpliwie. Potem pocałował delikatnie jej włosy, właściwie musnął czubek głowy. I znowu zaczęli słuchać. Ponownie stali się wibrującym dźwiękiem. Dźwiękiem miłości. Dźwiękiem spokoju. Oazą obecności. Obrazem.

Zasłoniła oczy, by niecierpliwe łzy nie popłynęły wezbranym strumieniem. Coś, niespodziewanie wewnątrz niej poruszyło się niespokojnie. Zapłakało ze smutkiem w samotności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prze-moc