Śnienie
Czasami
śnię codziennie. Zanurzona w ciało odpływam w rejony czasu i świata nieznane
mojemu umysłowi. Wędruję obcymi ulicami, drogami, odwiedzam nieznane domy i
widuję ludzi, których twarze są dla mnie zagadką. Rozmawiam. Słucham. Patrzę.
Kiedy
się budzę, pamiętam niektóre słowa. Może to przypadkowe zdania. Jak te
zasłyszane na ulicach czy w autobusach. Krótkie. Zabawne. Absurdalne. Wydawać
by się mogło, że przypadkowe. Czasami jednak okazują się kluczami do
zrozumienia czegoś, co stanowi zagadkę życiową dla mnie samej. Być może to
okruchy Boga. Boga, który słyszy modlitwę, a może cichą prośbę i wysyła
odpowiedź.
Poczta
dość szczególna. Aczkolwiek przydatna.
Poczta
pełna niedomówień. Poczta, która żąda interpretacji.
Poczta
wieloznaczna i nieprecyzyjna.
Wszak
kto jest w stanie zrozumieć Boga?
2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz