Suknia
Zadumana
codziennym
konaniem szukam
sukni grobowej.
Eleganckiej i stylowej.
Sukni, w której wkroczę,
(martwa i chłodna wyjątkowo)
do królestwa cieni.
Żaden
czar
przeznaczenia nie odmieni.
Szukam
zatem sukni
doskonale dopasowanej,
na której życiowo
oprzeć się będę mogła
w tym pośmiertnym świecie.
Reputację pomoże zbudować,
nowe znaleźć znajomości
(w rzeczy samej kupę kości),
może jakieś mieszkanko przytulne
i ciepłe…niezbyt drogie.
A może dzięki sukni dostanę
w ciemnościach
na życie pozagrobowe
zapomogę?
Może jakieś nowe życie się uwarzy…
Tak…taka suknia,
w której będzie mi do twarzy…
W sukni grobowej
stylowej i twarzowej
jest do twarzy
nawet kościstej i mniej kościstej
kobiecie.
To nie sekret,
choć powiadam to
w sekrecie.
Pozwolę sobie na osobisty komentarz jeśli pozwolisz.
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że tematy śmierci Ci nie leżą.
OdpowiedzUsuńNie.
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńNapisz proszę o życiu. Piszesz o Śmierci. Napisz o życiu. Pięknie piszesz. Emocjonalnie.
OdpowiedzUsuńCóż, są mocno powiązane życie ze śmiercią. I dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuń