wtorek, 14 marca 2023

Współczesny Sinobrody

 

Łazienka Sinobrodego

***

Cóż. To było mieszkanie L. Jestem pewna. Dał mi klucze. Na chwilę.
Weszłam. W ciemność. Włącznik. Pstryk! Jest. I nagle gaśnie jednak światło w przedpokoju. Nie. To nie może być prawda. Błądzę w ciemnościach. Pijane dziecko we mgle.

***

Och, łóżko L. Wielkie. Wygodne. Z ogromnym materacem. Siedzę jak na okręcie.
I jak w wannie. Woda, wszędzie woda. Na łóżku woda. Jestem na morzu.

***

Szukam łazienki L. Wokół damskie pantofle. Pozłacane, atłasowe, aksamitne, krwistoczerwone, na obcasach i płaskie. Różne rozmiary. Porozrzucane w całej łazience
i prowadzącym do niej długim, ozdobionym wysokimi lustrami oraz zielonymi kaflami, korytarzu. Sznury kobiecych bucików za kolorową zasłoną, tłumy małych pantofelków
pod miękkim krzesłem i obok wodnego materaca.

„Tyle kobiecych butów? – pytam siebie.  – Nie moich?”

                                                                         Nie pierwsza. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prze-moc