Na
proste bycie
Jesteś
grzybem w lesie.
Ktoś cię zbiera,
potem w koszu niesie.
Później obiera i suszy.
Może troszkę udusi.
Stajesz się strawą smaczną.
Oczywistą i jednoznaczną.
Treścią twego istnienia
jest
bycie
grzybem.
Do przyrządzenia.
Lepiej grzybem być do przyrządzenia. I nie czuć pieczenia.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza jak podpiekają na ostrym ogniu. ;)
UsuńPiecze? Będzie Piekło!
OdpowiedzUsuń