piątek, 6 grudnia 2024

Na świecie nie będzie inaczej...

 

Medytacja zimowa

albo

Gołębi monolog

 

Siedząc na brzozie,

Gołąb duma zdumiony:

„Czy to spadają z nieba

Skrzące anioły?

Czy może puch

Ich skrzydeł ziemię otula?

 

A może deszczowa chmura

Zawitała do kriokomory,

Z mrozem wchodząc w amory?

I nieco stężała…

Mróz ciepłem nie grzeszy,

Nawet gdy się migdali,

To raczej na chłodno.

Z dystansem czyni awanse.

 

A może mleko w gwiazdkach

Białych sypie się z góry?

O, losie ponury!

Mleko zmrożone

Jak łapki moje!

 

Boże ptaków, ziemi i ludzi,

Co sprawia, że tak nas studzisz?

Zatrzymujesz świat chłodem!

Powiedz, co tego powodem?”

Bóg gołębiej mowy

Wysłuchał uważnie.

I zafrasował się:

„Może nierozważnie

Czynić remonty rok w rok?

Wymiatać zieleń, suche liście,

Kwiaty i gałązki

W najdalsze kąty?

 

Wiem, że zimowa niewygoda

Niektórym istotom wigoru doda,

A światu urody,

Inne pogrąży w rozpaczy.

Cóż, wszystkim nie dogodzę.

Więc na świecie nie będzie inaczej!”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prze-moc